2014/12/18

"...the red, orange, yellow flicker beat sparking up my heart"

 Przedwczoraj w Poznaniu, wczoraj w Poznaniu...już mam dość centrów handlowych! Przynajmniej do Świąt. Chodzenie w te i z powrotem w poszukiwaniu "okazji" i prezentów męczy..i spala kalorie hahaha. 
 Na ostatnich przecenach dorwałam nowy golf z H&M'u, który o dziwo jest ciepły, jeszcze się nie zmechacił i jest bardzo miły w dotyku! Połączyłam go ze spodniami z wyższym stanem również z H&M'u (te kupione w Tokyo jeszcze latem) i kurtką/kożuszkiem z ZARY. Już dawno nie było w moich lookach jakiś okularów, więc tu postanowiłam dodać zerówki z Bershki dla dopełnienia zestawu. Torebka - przeze mnie zapomniana, z Top Secret'u dziś na nowo przedstawiam ją na blogu.
 Jeszcze tylko tydzień do świąt, a ja powoli zaczynam tracić magiczny nastrój zamiast się nim otaczać...Oby nie zniknął całkowicie! I do usłyszenia w przedświątecznym poście!

(wearing: H&M turtleneck sweater & pants, ZARA coat & boots, Top Secret bag, Bershka glasses)

+LOOKBOOK
 
Follow on Bloglovin
Instagram

3 comments:

  1. ^^♪
    http://www.lauderlis.com/2014/12/marie-tales.html#mt1

    ReplyDelete
  2. jak dbasz o figurę? zawsze bylas taka szczupła czy kiedyś się odchudalas?

    ReplyDelete
    Replies
    1. zmieniłam trochę nawyki żywieniowe :) na zdrowsze!

      Delete