2014/11/30

New in! - November

 Moje ostatnie zakupy "lumpowe" i "sieciówkowe". Koszula, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia! (wzięłam ją nawet bez przymiarki) Przyda się na każdą okazję - mniej lub bardziej oficjalną. Od dłuższego czasu również poszukiwałam klasycznej marynarki i ot co znalazłam - w H&M'ie czarną, smokingową, idealną (na castingi np.). Z second hand'owych rzeczy kilka dni temu przygarnęłam również bluzę z H&M'u, na którą 'czaiłam' się w sklepie, ale cena jakoś mnie nie zachęcała..A tu proszę, wchodzę i wiem, że będzie moja i to o niebo tańsza (tylko za 10 zł). Wiem, że widać, że jest może lekko sprana, ale nawet te prosto ze sklepu po kilku noszeniach/praniach robią się podobne :c Tego dnia za 4,80 kupiłam również spodnie z kantem, w męskim stylu. Kocham te za duże rzeczy, chociaż nie zawsze wygląda się w nich korzystnie... ale kto by się tym przejmował ;)
 Teraz coś dla ciała: przepyszne (pachną tak, że aż chce się ich spróbować) kosmetyki do ciała marki The Body Shop! Kiedy tylko mam okazję, będąc w Warszawie, staram się odwiedzić ten sklep i wzbogacić o nowe zapachy do mojej kolekcji. Tym razem wybrałam kokos, grejpfrut i mango! Cudne, super nawilżające i bez sztucznych czy szkodliwych składników - dla alergików idealne. 
 Mam nadzieję, że już niedługo tu wrócę z nowym, grudniowym lookbook'iem.

 Trzymajcie się ciepło!

 clockhouse (sh) shirt
H&M jacket
 sh sweater
 The Body Shop: body milk, shower gel & hand cream
from previous post - Letter Bag
H&M (sh) sweatshirt
sh trousers

Follow on Bloglovin
Instagram 
 

1 comment:

  1. Śliczne perełki z tych second hand'ów wyszperałaś! Zakochałam się w burgundowym(?) swetrze!
    <3

    ReplyDelete